Forum Wille Lazurowa

Yel0n

moja propozycja:

Zewnętrzne miejsca parkingowe:
Oznaczyć zewnętrzne miejsca tabliczką, że parking jest wyłącznie (teren prywatny?) dla mieszkańców Wille lazurowa ( o gościach bym nie pisał bo kto to będzie potem weryfikował) - auta "wujków" i ekip remontowych czy nawet "nasze" pozostawione na kilka godzin i te które nie mieszczą się w garażu dla gości spokojnie znajdą dla siebie miejsce.

Miejsca dla gości:
Proponuję aby dla każdego mieszkania wydrukować i zalakować kartkę z nr budynku i lokalu. Każdemu własnemu gościowi będziemy wręczać i umieszczać "blankiet" w aucie za przednią szybą - to powinno rozwiązać problem nie zidentyfikowanych pojazdów i w razie przedłużającego się parkowania, dopytać w odpowiednim mieszkaniu co jest przyczyną takiego stanu rzeczy i grzecznie poinformować, że czas minął zgodnie z regulaminem np.

Parkowanie na uliczce:
Proponuję faktycznie wystąpić o namalowanie ciągłej linii lub postawienie znaku zakazu parkowania/postoju, ale najpierw przeprowadzić konsultację z blokiem na przeciwko ( list do administracji budynku z informacją, że zamierzamy wystąpić o zmiany organizacyjne ruchu drogowego ze względu na obecne utrudnienia spowodowane zaparkowanymi pojazdami) - to postawi nas w dobrym świetle. Zakładam, że w bloku na przeciwko i nowym bloku na wysokości naszego osiedla (budynku D) tez są mieszkańcy którzy myślą podobnie jak my, lub nawet uważają że sami nie parkujemy w swoim garażu... ( a jak ktoś wspomniał i tacy się zdarzają)

Kolejny wolny wniosek który może powiększyć możliwości parkowania i nie tylko. Może warto przemyśleć/rozważyć wstawienie furtek w ogrodzeniu naszego osiedla od strony Kaufland? Wiązało by się to zapewne z koniecznością zrobienia chodnika wzdłuż ogrodzenia, ale dałoby kilka korzyści. Mam tu na myśli między innymi: możliwość wybudowania dodatkowych podjazdów dla wózków (dziś mamy tylko jedne wejście umożliwiające swobodne przejechanie wózkiem), krótszą drogę do sklepów lub zaparkowanie tam własnego auta lub samochodu naszego gościa - jeśli dziś jest zbyt daleko ( mam szczególnie na myśli mieszkańców budynków C i D )

Yel0n

wg geoportalu właścicielem ulicy jest miasto, można chyba wrócić do tematu?

Własność/władanie m. st. Warszawa
Aktualność danych 26.05.2017
Dzielnica Bemowo
Nr obrębu 61305
Nr działki 5/5
Ozn. użytku dr

[link widoczny dla zalogowanych]

paq

Czy zewnętrzne miejsca parkingowe również zostały przekazane miastu?

Yel0n

wg mapy nie Very Happy

paq

Z tego co zauważyłem blok naprzeciwko cierpi na spory niedosyt miejsc parkingowych - być może jest większa gęstość zamieszkania niż u nas. Bez względu na powód nasi sąsiedzi parkują bardzo często na uliczce i myślę, że w większości zajmują miejsca na parkingu zewnętrznym.

Przychylam się do poinformowania o tym, ze to parking przynależny do nas, ale nie sadzę by to pomogło wobec najbardziej aroganckich osobników. Stąd też mam inną propozycję: by parking zlikwidować zupełnie - w zamian nasadzić jeszcze więcej zieleni lub też przebudować w jakiś zamykany schowek na rowery, albo może jeszcze coś innego. Oczywiście wiąże się to z kosztami więc pewnie sprawa raczej na miesiące i lata niż dni.

fdalek

Słuchajcie,

łatwiej będzie o czymkolwiek decydować jak już przejmiemy od DD zarządzanie wspólnotą.
Likwidacja czy przebudowa parkingu dla gości to poważne inwestycje, kilkanaście osób wspominało też o pomyśle na przeznaczeniu naziemnych i podziemnych miejsc parkingowych (parking dla gości) pod wynajem, tym bardziej, że nasi sąsiedzi z bloku z na przeciwko 'cierpią' z powodu braku miejsc parkingowych. Byłoby to sensowne mając na względzie pustki w naszym budżecie.
Każdy pomysł jest do rozważenia. Zawsze możemy zrobić wstępną ankietę by ocenić czy w ogóle dany pomysł spotyka się z aprobatą mieszkańców. Jeśli tak, głosowanie nad uchwałą i realizacja.

pzdr.

Filip Dałek

pewien_internauta

Na miejsca przy ulicy można by zamontować blokady parkingowe, jeśli ktoś z osiedla naprzeciwko by chciał wynająć miejsce i przez to obniżyć nam opłaty, to miałby przez to miejsce dla siebie na wyłączność. Na allegro takie blokady kosztują po 90 zł. Osoby notorycznie parkujące na tych miejscach musiały by się tylko o tym dowiedzieć.

Mike

Yel0n

moim zdaniem blokady niczego nie zmienią.

dlaczego? a dlatego, że bliżej nieokreślona cześć społeczeństwa ma zakodowana walkę z systemem i tyle...

Wg mojej prognozy skończy się najpierw na notorycznym zajmowaniu miejsc, poprzez wjazd na parking przez chodnik, jak to było za czasów kontenera (stąd takie dziury i wgłębienia w "trawnikach") a z czasem pewnie ktoś te blokady zniszczy pozostawiając rozwalone kostki/bruk

Nawet, jeśli sąsiedzi cierpią na brak miejsc, proponuję najpierw tabliczkę aby oswajać ludzi z taką informacją. Tym sąsiadom do których informacja nie trafi proponuje inną niespodziankę, ale o tym chętnie opowiem przy piwku zapoznawczym, które nie wiedzieć czemu cały czas się odkłada Very Happy

edit:

nasi sąsiedzi też mają swoje forum, które przejrzałem na szybko.
Temat parkowania na uliczce nie jest im obcy, oto kilka wypowiedzi:

"Moim zdaniem jest to jednak przedwczesne. Obecnie ten problem w zasadzie nie istnieje, budowlańcy parkują po stronie DD i na naszym otwartym parkingu. Fakt, jest ciężko się minąć. Wydaje mi się jednak, że bardziej zasadnym było poczekanie na oddanie do użytku inwestycji DD oraz naszego II etapu i zobaczenie czy będzie problem. Jeśli tak, zawsze można złożyć wniosek o znak zakazujący parkowania, a następnie go egzekwować Winking Poza tym sama szerokość chodnika uniemożliwia legalne parkowanie, bo nie będzie tam przepisowego 1.5 m."

"Swoja droga mam nadziej, ze jak Eco bedzie oddany i ulica przejjdzie na miasto walna ogrmony zakaz parkowania wzdluz chodnika. To skandal ze zeby wyjechac musze puszcza z prawej, z lewej i czekac az smieciara wyjedzie. Brak kultury"

"Zgodnie z tym, co było omawiane na spotkaniu zarządu wspólnoty z firmą administrującą - ma pójść pismo od zarządu do miasta ws. ustawienia znaku zakazującego parkowania i położenia progów zwalniających (źródło: e-kartoteka)."

Zgodnie z przepisami nie wolno parkować na jezdni jeśli jest podwójna ciągła i zaparkwoanego samochodu nie da się wyminąć bez opuszczania swojego pasa. Także w końcu wzięli się za tych wszystkich którzy zastawiali ulicę przy samym skrzyżowaniu - to akurat dobrze. Ostatnio coraz bardziej bezmyślnie ludzie zaczęli tam parkować. Raz nawet ktoś dostawczakiem zablokował całą ulicę - bo jeden pas zablokwoany przez regularnie parkujących, a on stanął na tym drugim przejazdowym - ale przecież na awaryjnych, więc można. Smile "

"Również uważam że ten zakręt to jedno z najgorszych miejsc do parkowania, ale mam wrażenie że po piątkowym malowaniu linia trochę urosła do wysokości klatki A, a po 2 stronie za kontener Villi Lazurowa i właśnie stamtąd ściągali pojazdy. "

"Hej wszystkim. Ja bede sie cieszyl gdyby nikt tam nie parkowal, bo czasami nie widac nawet przechodzniow, jakas masakra. A ktos w ogole wie od kiedy ulica przechodzi w rece miasta bo wtedy bedzie zakaz parkowania i bedzie luzny wyjazd przy taki natloku aut "

Może powinniśmy się do nich odezwać i wspólnie pomyśleć jak rozwiązać problem, tym bardziej że wiedzą o naszych miejscach:

"Odnośnie sąsiadów z Dom Development: metr kwadratowy mieszkania 42.95m2 (porównywałem rozmiarowo mieszkanie podobne do swojego w BI) wycenili na 6930 zł, miejsce parkingowe na 28 tys, a komórkę na 4 tys. Zakup miejsca parkingowego jest obligatoryjny. Gdzieś przeczytałem, że będą mieli 4 miejsca parkingowe ogólnodostępne (czyli ich nie będzie non-stop) Wink

"

Ale ich forum zaczyna umierać a nasze jeszcze nie Smile

Mike

fylyp89

paq

JustynaK

Ja również jestem za tym aby zastanowić się nad wynajmem miejsc na górze na zewnątrz... bo faktycznie trudno jest przypilnować aby parkowali tam tylko nasi gości. Jeśli chodzi o miejsca ogólnodostępne w garażu podziemnym to jestem przeciwko. Już nie przesadzajmy. Nasi goście też muszą mieć gdzie parkować.

Janek

Moim zdaniem wynajmowanie tych miejsc to czysty absurd, wielu mieszkańców WILLE LAZ. ma dwa pojazdy i nie tylko sąsiedzi z zielonego parkują przy ulicy. Niezrozumiała jest jeszcze dla mnie podejście typu KARGUL vs PAWLAK względem sąsiadów z zielonego, to nie są nasi wrogowie tylko sąsiedzi którzy maja pojazdy i też muszą gdzieś je parkować może nasz nowy zarząd dogada się z ich zarządem i wspólnie wyznaczymy miejsca postojowe tak aby nas nie wnerwiały (nie powinno się parkować przy wyjeździe z garaży, bo ogranicza to widoczność bądź można zastosować lustra na przeciwko wyjazdu tak jak jest to bardzo często spotykane na mazurach). Totalnym absurdem jest staranie się o zakaz postoju na ulicy, przecież kiedyś wasze dzieci będą miały prawko i swoje samochody a wtedy zakazu już nie cofniesz, bo jak straż miejska poczuje kasę z mandatów to nie odpuści. mieszkałem na blokowiskach warszawskich i wiem co to znaczy jeździć po 20 min i szukać miejsca postojowego. OPAMIĘTAJCIE SIĘ Z TYM ZAKAZEM !!!

Mike