Forum Wille Lazurowa

fylyp89 · Wysłany: Śro 15:48, 29 Mar 2017 Temat postu: Milion drzew dla Warszawy

Hej,

Jak zapewne zauważyliście w naszej okolicy brakuje drzew. Po wycięciu tych przy Lazurowej możemy mówić już prawie o pustyni. Dla tych, którym nie jest to obojętne polecam nową aplikację z UM Warszawa, w ramach akcji "Milion Drzew Dla Warszawy", w której można zgłaszać potrzeby związane z tym problemem. Myślę, że gdybyśmy w większej liczbie osób zaznaczyli obszar Chrzanowa, jako wymagający nasadzeń, ktoś rozważy tą lokalizację jako wartą zmiany. Poniżej trochę więcej o akcji:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kosztem kilku kliknięć, bez wydawania kasy możemy trochę zazielenić naszą okolicę. Smile

paq · Wysłany: Czw 9:37, 30 Mar 2017 Temat postu:

Ja jestem ciekaw czy jest możliwość zazielenienia jakoś naszej bezpośredniej okolicy mimo iż developer bardzo się postarałby było to niemożliwe, nawet trawa nie może być zbyt głęboka i jest w większości na siatce.

Np. parking zewnętrzny dla gości którego nigdy w praktyce nie będziemy mogli używać i raczej będzie służył sąsiadom a jest naszą własnością o ile się nie mylę. W większości jest pod nim parking podziemny, ale może dało by się to zmienić w jakiś fragment zieleni z drzewkiem albo jakimś krzakiem? Pewnie mało realne, ale może może?

JustynaK

Również chciałabym się przyczynić do tego aby w naszej okolicy było więcej zieleni i drzew ! Teraz jest całkowicie pusto i zarazem "smutno". Musimy się zebrać i zadziałać i również poruszyć ten temat na zebraniu wspólnoty.

fdalek

Paq,

jak najbardziej jestem "za" by nieco bardziej zazielenić i zadrzewić naszą okolicę tam gdzie jest to możliwe.
Nie wiem czy akurat parking wokół ogrodzenia jest najlepszym ku temu miejscem ale warto pomyśleć nad nasadzeniami, które nie ingerują bardzo w głąb ziemii.
Potencjał jest np. przed punktami uslugowymi gdzie są niewykorzystane, zniszczone już częściowo trawniki na które psy załatwiają swoje potrzeby.
Innym miejscem jest mała polana przy przejściu dla pieszych, tam gdzie stoi latarnia. Częśc ta należy do Wspólnoty a obecnie oprócz wydeptanej przez wszystkich ścieżki na skróty nic nie ma.
Możnaby to miejsce osłonić wyższym drzewcem, zagospodarować ławki, stplik może małego grilla byśmy mieli gdzie się spotkać w ciepłe popołudnia.
Chyba, że zupełnie odejść od małej architektury a skupić się na roślinach w tamtym miejscu.

Hm? Macie jakieś inne, konkretne pomysły?

Filip

grzegorz

Filip tutaj w pełni sie zgodzę aby to miejsce przy przejsciu dla pieszych (wydepata ścieżka) zagospodarować inaczej, wyglada to naprawde paskudnie. Pomysł z postawieniem tam grilla i ławeczek uważam za ok. Ale jesli nawet nie grill itp to sygnalizujmy ten temat cały czas deweloperowi bo naprawde średnio to wygląda.

fdalek

DD ma to gdzieś Smile

Już to zgłaszałem reklamacją...wrócił do mnie z uzasadnieniem, że fakt, iż teren został zniszczony i wydeptany nie wynika z błędu po stronie DD.

Reasumując, temat musimy ogarnąć wewnętrznie z pomocą PMG PARTNER.
Uzgodnimy co i jak się podoba mieszkańcom i poprawimy ten zniweczony fragment naszego osiedla Wink

Filip

fylyp89

Zrobienie przy tym przedepcie miejsca na grilla to urządzenie fajnej miejscówki dla lumpów Wink

Jeśli mamy zrobić takie miejsce to myślę , że w granicach osiedla (za płotem), tak aby nikt z zewnątrz nawet nie pomyślał o zrobieniu tam melinki. Na tamtme miejsce osobiście widzę mały czarny płotek zgodnie ze standardem miejskim, plus krzaczorki żeby nie opłacało się tamtędy chodzić. Zostawienie tam trawnika nie zatrzyma tych "spieszących się". To tak moim skromnym zdaniem... Wink

A jakby udało się tam posadzić drzewko to już w ogóle bajka Smile

fdalek

można i w tym kierunku Wink

Z tego co pamiętam bliżej budynku C i D jest jeszcze potencjał na miejsce do siesenia i grillowania..Należłoby się temu przyjrzeć z bliska.

paq

małgo

A ja będę na 'nie', bo nie chciałabym wieczorem, po ciężkim dniu, słuchać głośnych rozmów, tym bardziej, że coraz dłużej okna już otwarte. I weźcie, proszę, pod uwagę, że w większości mieszkań są małe dzieci, których pokoje mogą wychodzić na owego grilla czy ławeczki.

Co do grilla przy przejściu.. Ten, kto to zaproponował nie ma chyba ani psa, ani małego, latającego dziecka, ani wyobraźni (bez urazy). Poza tym, tamtędy w godzinach szczytu chodzi sporo osób, a jak sobie to wyobrażacie jak zbierze się niemała grupka?

Jest Park Górczewska, jest pole, na które można odejść trochę dalej.

Słuchajcie, nie jestem przeciwna zapoznawaniu, ale w granicach nie przeszkadzania innym. Po dniu w pracy (gdzie muszę się nasłuchać i nagadać), po dniu z dzieckiem, marzę o ciszy..

Wybaczcie za mój przydługi wywód.. :)

I też bardzo brakuje mi zieleni za oknem.

fdalek

Małgo,

rozumiem Twoje stanowisko.
W miejscu o którym piszesz grill czy ławka czy cokolwiek takiego nie miałoby sensu. Dyskutowaliśmy o tym na forum.
Z resztą pozwólmy wypowiedzieć się innym na spotkaniu. Forum nie dociera do wszystkich.
Fakt, że zieleni brakuje jest niepodważalny stąd warto wziąć pod rozwagę nasadzenia krzewów i drzew właśnie w tym miejscu, które opisujesz.Pomogłoby to naprawić wydeptany i zniszczony już fragment.
Na osiedlu jest jeszcze kilka inna miejsc w częściach wspólnych, które wartoby zagospodarować dodatkową zielenią a której DD nam poskąpił.

Filip

Gość

Zdecydowanie musimy pomyśleć o np. nasedzeniu krzewów czy małych drzew właśnie tam gdzie ludzie robią sobie skrót. Skoro jest to nasz teren to jak najbardziej możemy go zazielenić, bo teraz wygląda paskudnie. Co więcej ja jestem za tym aby wygospodarować jakieś miejsce na grilla i wspólne spędzanie czasu Smile

. Przecież wiadomo, że nikt codziennie nie będzie tam przesiadywał, w granicach rozsądku.

małgo

Mysle, ze "granice rozsadku" Ci sie przesuna, kiedy takie miejsce powstanie pod Twoim oknem, to po pierwsze. Po drugie, ja np. pracuje tez w weekendy, wiec argument, ze spotkania beda tylko w te dni do mnie nie przemowi-a przewiduje, ze ktos taki wytoczy.

Czy nie jest tak, ze wydeptana sciezka razi tych, ktorzy z niej nie korzystaja (czyt.zmotoryzowanych)? Ja nia chodze, chodnik byl chyba jedynie wizja artystyczna projektanta, bo z praktyka ma niewiele wspolnego.

Chuda

Zgadzam się z Małgo, grill na terenie osiedla jest wyjątkowo nietrafionym pomysłem. Pomijając hałas jaki będzie "dzięki" niemu, nikt nie zwrócił tu uwagi na zapachy jakie będą się z niego wydobywać....
Wszystkie będą leciały w okna mieszkań pod którymi będzie stał.

Dużo na tym forum mowy o hałasie "bo ludzie chodzą...", o zapachach wydobywających się z wentylacji "bo ludzie gotują..." Nie rozumiem dlaczego nagle pojawił się pomysł na ławeczki pod oknami żeby piwko wypić (hałas) i grill żeby kiełbaski zrobić (zapach).

Po drugiej stronie ulicy Lazurowej znajduje się park, w którym to można z grupką przyjaciół podpiec sobie kawałek mięsa, bądź warzywa na grillu. Very Happy

Pozdrawiam

JustynaK

Narazie jest to tylko pomysł i aby powstał musiałaby się zgodzić większość, więc spokojnie Smile

Co więcej jak już myślelibyśmy nad takim miejscem (o ile to możliwe) aby nikomu pod oknem bezpośrednio nie hałasować.
A jak przychodzą ciepłe dni to wiele osób spędza czas na balkonach, ogródkach więc tak czy siak nigdy ciszy się w bloku nie osiągnie.