Forum Wille Lazurowa

sebi82

Poruszałem temat dokumentacji fotograficznej z p. Walentyną (opiekunem inwestycji) i stwierdziła, że generalnie takich usług oni nie oferują w standardzie, ale zdarzały się wyjątki w przeszłości. Obiecała, że wystosuje taką prośbę do inspektora budowy DD, ale dodała też, że nie ma żadnej gwarancji, że taka prośba zostanie spełniona, bo najzwyczajniej może komuś coś umknąć Smile

Sugeruję kontakt z opiekunem inwestycji.

Chyba, że ktoś ma bezpośredni kontakt z Kierownikiem budowy, P. TOmkiem.

fylyp89

Ja póki co napisałem do Pani Eweliny, która w odpowiedzi stwierdziła, że sprawę skieruje do kierownika projektu (swoją drogą kim jest kierownik projektu?). Masz sebi82 jakieś informacje kiedy taka dokumentacja mogłaby zostać sporządzona?

sebi82

Fylyp89, Pani Ewelina - kto ktoś z biura sprzedaży?
Kierownikiem Budowy z ramieniea REMBUDa jest (a na pewno jeszcze w zeszłym toku był) pan Tomasz Mróz. Co do pytania kiedy, to wszystko zależy od zaawansowania prac w poszczególnych budynkach - podejrzewam, że w budynkach C i D to kwestia najblizszych 1-2 miesięcy zanim zaczną kłaść tynki i wylewać posadzki, więc zamierzam się przypomnieć z tym tematem.

fylyp89

Pani Ewelina jest z działu aranżacji wnętrz. Do niej polecono mi się zwracać w przypadku zmian lokatorskich, z resztą Maciek również o niej wspomniał.

Co do kierownika to z maila wynika, że ma to być kierownik projektu. Pytanie czy to ta sama funkcja co kierownik budowy Wink

Rzeczywiście zwrócę się może do p. Walentyny i spróbuję załatwić sprawę.

Maciek

luksztyk

witajcie,
ja walczę z DD już dwa miesiące żeby udostępnili projekt instalacji sanitarnych i elektrycznych (dwg) - z projektu wykonawczego naszego osiedla.
Na razie bez skutku, ale nie odpuszczę. Odnośnie zmian - zmiany ma obowiązek autoryzować kierowników robót (sanitarnych,budowlanych, elektrycznych) - zmiany muszą być naniesione w dokumentacji powykonawczej, więc jeśli firma budowlana nie wykonuje dokumentacji zdjęciowej to ma obowiązek wykonać domiary instalacji ulegających zakryciu (w posadzce, pod tynkiem) tak, żeby poźniejszy właściciel wiedział gdzie np nie wiercić.
Takie są realia, a rzeczywistość na polskiej budowie różna - co nie zmienia faktu - wymagać musimy, im więcej osób będzie ich o to męczyć tym lepiej.

pozdrawiam serdecznie