Forum Wille Lazurowa

fdalek

Drodzy,

jak już przyjdzie nam się spotkać na pierwszym zebraniu naszej Wspólnoty, być może warto będzie pomyśleć nad małą modyfikacją drzwi wyjściowych z budynku (hol windowy poziom -1) do garażu..
Korzystanie z klucza by móc wydostać się z budynku jest co najmniej bez sensu i sądzę, że nie jestem odosobniony w tej kwestii Smile

Idealnie byłoby móc korzystać z 'pluskwy' , którą można by otwierać drzwi do garażu. Coś na wzór domofonu. Raz, byłoby bezpieczniej bo z pluskwy korzystalibyśmy zarówno przy wejściu jak i wyjściu z budynku a dwa.

Domyślam się, że to jednak kosztuje jednocześnie warto wziąć to pod uwagę teraz lub w niedalekiej przyszłości...

Jak uważacie?

pzdr/F

Maciek

Jak dla mnie bardzo dobry pomysł.

Otwieranie z klucza jest uciążliwe, ale wkurza mnie bo drzwi do garażu w B2 są ciągle prawie z przekręconym zamkiem tak że nie można ich zamknąć i są cały czas otwarte Evil or Very Mad

Dbanie o ich zamykanie, to dbanie też o bezpieczeństwo Smile

fdalek

Dokładnie

Przekręcony zamek to już standard, chyba, że tylko ja mam takie szczęście Smile

Podrzucimy temat na spotkaniu bo kluczowa kwestia ile to będzie kosztować to raz a dwa na ile spotka się z aprobatą innych co pewnie zależy od tego pierwszego.

pzdr.

Filip

paq

Pytanie jaki ma sens blokowanie tych drzwi w ogóle?

Gdyby się nad tym zastanowić to nieproszonym gościom łatwiej dostać się do klatki niż do garażu ( albo równie łatwo - ulotkowcy nie mają problemu ). Drzwi garażowe nie mogą być zamknięte od środka ze względów bezpieczeństwa - chyba, że na jakiś elektrozamek wyłączający blokadę w razie pożaru - przekroczenia stężeń. Więc jedyną funkcję jaką pełni ten zamek to uprzykrzanie życia mieszkańcom.

TomekM

Hej - jakiś czas temu rozkminiałem możliwość montażu pastylek do otwierania drzwi na klatkach wejsciowych do budynku . koszt takiej pętli indukcyjnej to min ok 700zl /szt, w przypadku wejscia do garazu tam nie ma wogole instalacji wiec koszt byłby znacznie wiekszy. Ale przyłączam się do inicjatywy. Co do zamka w drzwiach żebu uniknąć blokowania drzwi zamkiem można wymontować z zamka dolna czesc zamka - wtedy zawsze beda sie zamykac i otwierac z klucza Smile

. A co do modyfikacji domofonu zeby miec pastyli itp... pomysl do zrealizowania jak juz nie bedzie administracji DD

Michał

paq

Do garażu też łatwo się dostać, schodzisz na dół za barierki i czekasz aż ktoś będzie wyjeżdżał albo wjeżdżał - rano albo wieczorem to max 5-10 minut czekania, potem przechodzisz przez bramę udając, że sam ją otwierałeś pilotem - nikt Ci uwagi nie zwróci.

Yel0n

Czy otwarcie zamka z kluczyka przy wchodzeniu do garażu to aż taki duży uciążliwy wysiłek?

Otwieramy kluczami drzwi do domu, używamy kluczy do uruchomienia samochodu, komórki lokatorskie i boksy też są na klucz.

BTW

Czy ktoś wie dla czego od ponad tygodnia główna furtka od osiedla jest otwarta i czy administracja poddała w końcu pomysł na awaryjne otwieranie furtek na osiedla w przypadku braku prądu?

fdalek

@Yel0n

furtka została już naprawiona.

Co do pomysłu na awaryjne otwieranie furtek, póki co brak, bo problem nie został jeszcze zaadresowany do administracji.

Na ten moment kompletujemy tematy, które zbiorczą przekażemy do administracji z żądaniem ustosunkowania się do każdej z nich.
Lista znajduje się w pliku na google drive w kategorii: WSPÓLNOTA >> AKTUALNOŚCI

pzdr. Filip

TomekM

Co do awaryjnego otwierania furtki - mieszkałem na różnych osiedlach gdzie był bardziej lub mniej rozbudowany system domofonów i zawsze miałem klucz do otwierania klatek, furtek , śmietnika - jeśli nie był w obrębie ogrodzenia osiedla. Dlatego też dziwie się że takowego klucza DD nie przekazało i uważam że powinniśmy na nich to wymusić.

TomekM

Co do wejścia przez klatkę do garażu - owszem jest to irytujące ale w wiekszości osiedli nowych jest tak to zorganizowane ze drzwi do garazu sa zamykane albo na zamek albo poprzez domofon.

Ja uważam że można byłoby dodać tam możliwość otwierania przez Domofon i tak samo zmieniłbym wejście do klatki prowadzącej do parkingu dla gości z domofonu wywołującego ochronę na zwykły domofon jaki mamy do klatek. Taki przykład chcemy rano wynieść smieci - idziemy do śmietnika i później chcemy dostać sie do auta. Najprościej byłoby przejsć przez klatkę obok śmietnika i przejść przez parking dla gosci do odpowiedniego garażu. A tak musimy wracać do naszego budynku. Teraz zeby przejsc przez klatkę ze śmietnikiem musimy czekać jak łaskawie ochrona odbierze i otworzy. Wiec albo powinniśmy mieć klucz do tej klatki albo zmienić domofon na taki z klawiaturą numeryczna albo i to wydaje mi się najbardziej sensowne zainwestować jako wspólnota w system bez kluczykowy i wtedy we wszystkich domofonach (tych z jednym guzikiem również) zamontować pętle do pastylek i problem byłby rozwiązany.

paq

fdalek

paq

popieram w 100%.

pzdr.

Filip

Marta&Bartek

Paq rozumiem trudności i zgadzam się z nimi.
Jednak uważam, że zamiast likwidować, mniej lub bardziej udane, ale zawsze zabezpieczenie przed niepowołanymi osobami, to skupmy się na wspólnym dbaniu o to, by bezpieczeństwa pilnować.
Niejednokrotnie byłam świadkiem sytuacji, w których mieszkańcy (sądząc po tym, jak wygladali,co nieśli itp., mam na myśli, że nie w ciuchach roboczych i ze sprzętem, a z zakupami, dziećmi, teczką itp.) wchodzili do bloku i zostawili drzwi wejściowe otwarte na oścież. To samo z garażem, ktoś zablokował drzwi jakimś kartonem, ktoś inny przeszedł i poszedł nie domykając. Akurat trochę krążyłam na tej trasie i w przeciągu pół godziny nikt nie szedł tą trasą z materiałami, po prostu drzwi zostały ręcznie przyblokowane.
Takimi zachowaniami sami zapraszamy nieproszone osoby.

Wg mnie rozwiązaniem będą chipy do otwierania, dużo szybciej niż kluczem, wystarczy włożyć do kieszonki kurtki i nie ma szukania itp. Jestem jednak przeciwna całkowitej likwidacji zabezpieczeń. Mistrzowskie nie są, ale przy naszym dobrym podejściu do tematu zawsze jakiś walor będą prezentować.

Co do furtek to pytałam o klucze. Odpowiedź: nie są przewidziane, systemy są prawie niezawodne... taaaaak Smile

furtka przy bloku C jest dość często niesprawna...

paq

Jeśli wszyscy zgodzą się na instalacje systemu stykowego i będą chętni za nie zapłacić ja nie mam nic przeciwko. Tylko taka instalacja to pewnie sporo zmian, rzeźby w ścianach i kosztów.

Co do niezawodności domofonów:
- co drugi raz panel przy bramce ignoruje mój kod, załapuje za drugim albo trzecim razem
- co prawda rzadziej, ale w panelu w klatce czasami jeden przycisk wprowadza dwie cyfry uniemożliwiając wprowadzenie kodu

Tak więc klucze są wg. mnie koniecznością. Drzwi mają zamki i klucze do nich gdzieś są. Jako wspólnota sami o tym decydujemy więc będziemy je mieli wcześniej albo później (po zmianie administracji).

Gorzej z bramkami bo te są blokowane na elektromagnes.